Olejek od marki Isana chyba każda Recenzentka zna, jest bardzo polecany i chwalony na wielu stronach, polecają go także wizażystki na instagramie, marka ta nie jest żadną nowością stoi w drogerii Rossmann już dobre kilka lat. To co go wyróżnia to niska cena a jakość naprawę świetna.
Ja, jak i zresztą większość kupiłam go z przeznaczeniem właśnie do czyszczenia pędzli i co tu dużo pisać, to był strzał w dziesiątkę. Domywa akcesoria do makijażu w błyskawicznym tempie.
Olejek znajduje się w przeźroczystej, plastikowej butelce z zamknięciem typu klik, otwór jest odpowiedniej wielkości, jego pojemność to 200 ml, a cena ok. 6 zł o szacie graficznej nie specjalnie jest co pisać, jest skromna, naklejki na opakowaniu podczas użytkowania nie odklejają się. Konsystencja jest oczywiście jak na olejek przystało oleista, koloru żółtego, bardzo lejąca, więc trzeba uważać podczas wylewania, super że przez opakowanie można śledzić zużycie produktu - lubię takie rozwiązania. Zapach jest delikatny, mało wyczuwalny, mi on w żaden sposób nie przeszkadza, jest neutralny, lekko jakby roślinny.
Moim zdaniem olejek ma bardzo dobre działanie na włosie, radzi sobie nawet z najbardziej zaschniętym podkładem, czy mega brudną gąbeczką, mój sposób użytkowania to zwilżam po prostu pędzel/gąbeczkę, wylewam odrobinę olejku na płytkę, która jest dedykowana specjalnie do mycia tego typu produktów, pocieram włosiem o wypustki i pędzel w kilka sekund wygląda jak nowy, czasem używam go po prostu wlewając wodę do miseczki i kolistymi ruchami wprowadzam olejek w włosie, zostawiam na chwilkę i potem tylko płuczę w czystej wodzie. No, aplikacja jest naprawdę szybka i niesamowicie skuteczna.
Olejek w kontakcie z wodą staje się biały i nieco gęstszy co najważniejsze rozpuszcza każdy nawet największy brud. Produkty po umyciu nie są w żaden sposób tłuste, olejek całkowicie się z nich wypłukuje.
Olejek jest niesamowicie wydajny, co prawda jest to już moja druga buteleczka, ale jedna spokojnie starcza na kilka miesięcy, oleju nie trzeba dużo aplikować by umyć nawet kilkanaście produktów :)
Niestety stosowany do ciała średnio mi się sprawdził, kiepsko nawilżał skórę, i pozostawiał nieprzyjemny film.. wolę go zdecydowanie tylko i wyłącznie do mycia akcesoriów do makijażu.
Nie będę się rozwodzić więcej na temat tego produktu bo to co najważniejsze już napisałam :) Polecam bardzo ten olejek, jeśli jeszcze nie próbowałyście wykorzystać go w ten sposób to spróbujcie a myślę, że będziecie zachwycone jak szybko sobie radzi z zabrudzeniami na pędzlach czy gąbeczkach. :)
Mimo, iż olejek do kąpieli się nie sprawdził, ale za to jego drugie oblicze spełniło moje oczekiwania bez wątpienia daje 5!
Przejdź do recenzji
