Biała tubka z granatową zakrętką. Sam aplikator jest skośny, ale wydaje odpowiednią ilość kosmetyku. 12 ml produktu za około 39 zł. Jak na zwykłą pomadkę ochronną cena jest dość wygórowana.
Pomadka ma przyjemną, bogatą, gęstą konsystencję o białym kolorze i ledwo wyczuwalnym, neutralnym zapachu. W składzie znajdziemy organiczne masło shea (odżywia i chroni) oraz organiczny miód wiosenny (odżywia, koi, zmiękcza).
Aplikacja pomadki jest bezproblemowa. Aplikator dozuje odpowiednią ilość produktu i nie wymaga nakładania dodatkowych warstw. Podczas noszenia nie lepi się i nie posiada tłustego filmu. Na ustach daje bezbarwne, lekko błyszczące wykończenie. Świetnie nawilża i odżywia usta. Sprawia, że są ukojone i zmiękczone. Zdecydowanie lepiej wyglądają. Nałożona na noc zostaje z nami do rana. Dodatkowo jest bardzo wydajna.
Sprawdzi się dla osób, które potrzebują nawilżenia i odżywienia ust lub dla tych, którzy po prostu chcą mieć wypielęgnowane usta. Ja jestem zadowolona z działania i na pewno z miłą chęcią będę po tą pomadkę sięgać :)
Przejdź do recenzji