Świetne serum które sprawdziło się na mojej suchej skórze znakomicie. Oczywiście najlepsze efekty dopiero przede mną gdy zaopatrzę się w następną buteleczkę/
+konsystencja jest taka jaką moja sucha cera lubi najbardziej -emulsyjna, jak rozwodniony krem. Ten typ nigdy nie przesusza mojej skóry. Zawsze zostawia ją nawilżona , miękka i bez uczucia ściągnięcia.
To mój ulubiony rodzaj serum, te staram się wybierać najczęściej.
+ wchłania się bardzo szybko , nie pozostawia uczucia oblepienia, kleistości
+ nie powoduje efektu pieczenia , swędzenia jak to ma czasem w zwyczaju retinol. Tutaj jest go niewiele i jest w towarzystwie ceramidów.
+zapach- świeży ,troszkę kosmetyczny ale bardzo przyjemny
+ opakowanie małe bo 18 mililitrowe ale ja takie wole bo gdy produkt z jakiś powodów mi się nie sprawdzi to nie muszę długi czas się z nim męczyć.
Tu do dozowania mamy pipetkę która sprawuje się dobrze. Nie zapycha się .
Działanie
Serum nakładałam zawsze na noc choć producent zezwala na stosowanie także w dzień ale w duecie z wysokim filtrem.
Ja troszkę się bałam efektów ubocznych jakie daje w połączeniu ze słońcem.
Zazwyczaj wystarczyły 4-5 kropi aby pokryć cała twarz . Na to nakładałam krem i tyle.
Super efektów w postaci wygładzenia zmarszczek nie zanotowałam ale też nie spodziewam się po kosmetyku że zlikwiduje każda bruzdę .
W składzie znajdziemy zarówno retinol jak i jego słabsza odmianę retinyl palmitate oraz 3 rodzaje ceramidów. Dziwiła mnie także obecność witaminy C ale podobno jeśli jest w stabilnej formie ( tutaj Ascorbyl palmitate) to można te substancje łączyć ze sobą.
Poza tym w tym serum jest jeden składnik a mianowicie Tripelargonin (olej z nasion ostropestu)który moja skóra bardzo lubi.
Idealnie zmiękcza , natłuszcza i ochrania .
Dla mojej suchej skóry jest jak balsam.
Serum dodaje skórze blasku, sprawia że wygląda lepiej. Dzięki odpowiedniemu nawilżeniu zmarszczki staja się mniej widoczne ale nie znikają.
Skóra jest mięciutka w dotyku, gładsza
Przejdź do recenzji